niedziela, 23 października 2011

"My own world"...

...czyli próba stworzenia nowego portfolio.


Link do tegoż eksperymentu wylądował po prawej stronie przycupnąwszy dumnie na pierwszym miejscu. Sama domena prosta w obsłudze, przyjemna, choć serwis zdaje się być stosunkowo młody. Młodość = błędy, co w tym przypadku niestety się zgadza - nie wiem dlaczego, w zakładce "about me" przy już wizualnym, gotowym projekcie powtarza się treść. Drażniąca rzecz. Do moich umiejętności nie należy bycie absolwentką. I takie tam. Zaklepało sobie po raz drugi miejsce i siedzi tam, bezczelnie zakrywając wszystkie te "skille", które pieczołowicie wymieniałam. Czyżby jakaś zmowa? Sugestia? 


Gdyby nie powyższy fakt byłabym całkiem zadowolona z nowego portfolio, a tak to pozostaje ciekawostką i pewną bazą do kolejnych poszukiwań. Denerwuje mnie też motyw z tekstem na samym początku przy kliknięciu w link. Kolejny raz powtórzony ten sam tekst. Ani to ładne, ani zgrabne. 


Btw. 
Czas zacząć "ekshibicjonizm artystyczny". Stąd dzisiejsze portfolio.


Brzdęk! http://ewelinabober.stylinova.com